Wczoraj, a dziś- moja metamorfoza!

Witajcie kochani! Bardzo się cieszę, że jesteście dziś ze mną, że mogę dzielić się z Wami swoimi celami, marzeniami, smutkami, pytaniami do losu. Dzięki Waszej obecności, tego uczucia, że jestem jeszcze potrzebna, że moja praca nie idzie na marne, bo ludzie to jednak czytają choć blogi nie są już, aż tak popularne.... dziś jestem w stanie pokazać, opisać, opowiedzieć swoją historię i dać nadzieję, kopa w tyłek, że nawet z największej tępionej osoby może wyrosnąć pełna siły, odwagi, młoda osoba, która wie czego oczekuje od życia i nie daje za wygrane nawet jeśli najbliżsi ciągną ją w dół! Jeśli jesteście ciekawi jak bardzo zmieniła się moja codzienność i podzielić się swoimi przeżyciami to serdecznie zapraszam, to jest miejsce wyłącznie dla Was! 



Co roku rzucane jest przez wszystkich znane, aż może już za dobrze hasło: Nowy rok, nowa ja! Bardzo łatwo się mówi, pisze, radzi innym, ale wykonanie, doświadczenie zmiany na swym ciele nie jest już takie proste. Może, aby było wszystkim łatwiej zacznijmy od najważniejszego pytania dzisiejszego wieczoru: dlaczego bądź dla kogo chcesz się zmienić? I co? pierwsze schody? Zazwyczaj padają odpowiedzi takie: dla chłopaka/ dla dziewczyny, dla otoczenia, swoich rówieśników, po to, aby stać się mega laską, popularna osobą np., w szkole, aby każdy zazdrościł, dopiec koleżance swoją nową talią. Inni pragną pozbyć się zbędnych kilogramów ze względu na docinki, hejty, prześladowania.  Dały by wszystko, aby tylko zamienić się ciałem z tą seksowną, popularną dziewczyną, którą mija codziennie idąc do szkoły. Ale to nie rozwiąże problemu, uwierz mi, ja jedyna mogę Cię zrozumieć, bo przez to wszystko co Ty także musiałam przejść.... Może i uda Ci się zmienić swój styl, włosy, schudniesz, ale jeśli zostaniesz z tą samą głową to nawet -30 kg nie pomoże Ci spać spokojnie, czuć się bezpiecznie w tym świecie pełnym chciwości, zazdrości, chamskości. Najważniejsze jest chcieć tego sama dla siebie. Olej chłopaka, koleżanki, które są tylko otoczką tego co dzieje się za Twoimi plecami, ciuchy w rozmiarze S. Zacznij robić to dla siebie! Słyszysz zapomnij o innych, dziś liczysz się tylko TY! I TYLKO TY! Jeśli nie umiesz sama zrozumieć swoich myśli, dowiedzieć się czego Twoje ciało potrzebuje najbardziej znajdź kogoś przy kim będziesz czuła się swobodnie, kogo będziesz mogła zapytać o wszystko, wyżalić się, czuć, że wspiera Cię, motywuje i nie wątpi. Nie musi być to psycholog, mama, czy ktoś komu nie chcesz się zwierzać. Ja swoją opokę znalazłam w jednej z nauczycielek, której zawdzięczam swoją przemianę. Dobre słowo i szczery uśmiech dadzą Ci więcej niż codzienna, nuda, rozmowa, w której słyszysz to co Ty chcesz usłyszeć i codzienne, sztuczne uśmiechy. Kochanie, jeśli Twoim marzeniem, celem jest schudnąć włóż w to całe swoje serce, nie osiągaj na laurach, cały czas walcz, nie poddawaj się choć będzie ogrom pokus, aby wszystko porzucić, zamknij oczy i wyobraź sobie siebie, kiedy dojdziesz do wymarzonej wagi. Trwaj! Spróbuj siebie zaakceptować, to jest najtrudniejsze, powiedzieć sobie; kocham swoje ciało, siebie całą w wzdłuż i szerz, ale kroczek do kroczku i będzie coraz lepiej, będziesz spoglądać na swoje ciało, które wczoraj nienawidziłeś. Daj sobie czas i nie tłumacz się wścibskim koleżankom, zachować swoją tajemnicę i broń jej jak lwica, żeby nikt Ci jej nie ukradł, wyrwał jak serce, bo później to nie ma sensu. ... 
  




 
Wczoraj
 
  • waga: 86kg,
  • trądzik,
  • zakompleksiona,
  • bojąca się swojego zdania,
  • nie umiejąca bronić swoich marzeń,
  • wszystko da się jej wmówić,
  • szukająca na siłę przyjaźni,
  • bojąca się mówić o swoich uczuciach,
  • chcąca coś zrobić ze swoim życiem, ale bojąca się wyjść poza szereg,
  • trzymająca się kluczowo wyznaczonych przez kogoś "zasad",
  • siedzi cały czas w domu,
  • ma zaledwie 2 przyjaciółki,
  • nie ma kontaktu z chłopakami,
  • zawstydzona,
  • cicha,
  • bezbronna,
  • najgrzeczniejsza.
 








 











Dziś
 
  • waga: 65,
  • wygojona, bez trądziku buzia,
  • wiedząca czego oczekuje od życia,
  • pewna siebie,
  • pewna swoich marzeń,
  • nie boi się wyzwań,
  • chcę zdobywać świat,
  • marzy o wydaniu książki,
  • ma wielu przyjaciół, ludzi, którzy ją wspierają,
  • nie osiada na laurach,
  • cały czas walczy z nałogiem martwienia się co powiedzą inni,
  • ma dobre relacje zarówno z dziewczynami jak i z chłopakami,
  • wierzy z całego serca w swoje marzenia,
  • prowadzi bloga,
  • chcę poznawać nowych ludzi, cały czas coś robić,
  • nie szuka przyjaźni na siłę,
  • docenia to co ma,
  • dziękuje losowi, Bogu za wszystko co ją spotkało.
 
 








3 komentarze:

  1. Świetna przemiana! Gratuluję!
    Pięknie Ci w takich kręconych włosach :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Znalazłam się tu przez przypadek i dostałam niezłego motywującego kopa. Pięknie rozkwitłaś <3 Ps: może to jednak nie był przypadek... :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo sobie cenię Ciebie jako blogerkę, ale i jako człowieka!
    Z anonima, ale szczerze. Pozdrawiam cieplutko ❤

    OdpowiedzUsuń