„Chcę dojść do miejsca, w którym nie będę musiał nikogo przepraszać.”.

Żyjesz z dnia na dzień. Nie widzisz słońca na niebie, nie dostrzegasz spadających liści, nie daje Ci radości nawet latawiec, który dryfuje pośród chmur, jak Twoje życie. W oczach tylko szarość, gdzie jest tamten dzieciak, który miał w sobie wiarę…Gdzie jest uśmiech, który pocieszał innych? I gdzie jest charakter, który zawsze był silny? Błędy wytykane nie dają spać, przypominają upadki, porażki, pomyłki… Idąc ulicą nie spotykasz przyjaciół, nie doznajesz uczucia wolności, nie umiesz cieszyć się rzeczami, które kilka miesięcy temu były Twoim domem. Już nic nie jest takie same…



Wszyscy mówią Trzeba sto razy przegrać, żeby raz wygrać. Ile ma to jeszcze trwać? Zadaje sobie pytanie czy jestem, aż tak silna by dźwigać ciężar, który sam mnie przerasta? Co będzie jeśli nie dam rady, poddam się? Czy stanę się kolejny raz pośmiewiskiem? Tak bardzo nie chcę wracać do przeszłości. Strach, upokorzenie, opinia ludzi powoduje, że mimo braku sił i motywacji biorę błędy tych, którzy byli dla mnie kimś ważnym, pokazywali lepszą stronę świata, a może tylko tak mi się zdawało…A co jeśli chcieli mnie tylko wykorzystać i zmienić mnie w kogoś kim nigdy nie chciałam być? Lecz ciągłe prośby, błagania, by pomóc nie dają mi spokoju. Przecież tak wypada, a co jeśli tego jest za dużo? Czy mam poświęcić siebie, bo tak wypada, bo tradycja tak nakazuje? Ile będę upadać, przepraszać, doznawać bólu za swoje dawne grzechy? Czy po prostu jestem tego warta? Nikt nie powiedział: Nie musisz taka być, w moim sercu chcę mieć kogoś, kto by w swoim chciał skryć. Nie superheros, nierealny mit. Mnie wystarczy ktoś któż obok, kto chcę dzielić ze mną sny. Nie chcę dalej tak już żyć. Czy to znaczy koniec z poukładaną, grzeczną dziewczynką siedzącą w pierwszej ławce? Czy chęć zdobycia swego spowoduje taki obrót mojego życia? Co ze mną się stanie? Tyle pytań, a tak mało czasu… Kim będę i czy potrzebuje, aż takich zmian, czy jestem na to gotowa, by powiedzieć NIE? Świat czeka, aż go przyjmę, wiem o tym doskonale, czy na pewno chcę podejmować decyzje, które będą przepustką do innego świata? Jednego, czego wiem najlepiej to spełnienia największych marzeń, uwolnienia się od osób, które próbują zaszufladkować mnie i urzeczywistnić szary, ponury świat, który dziś jest dla mnie ideom robienia tego, czego pragnę, uwolnienia się jak ptak z klatki, pokazania ludziom, że odwaga to nie grzech, to pokonanie swoich lęków, które gnieżdżą się we mnie jak szkodniki, których nie jestem w stanie się pozbyć…






 

1 komentarz:

  1. Klimatyczne zdjęcia
    Nigdy nie można dać się poddać zaszufladkowaniu przez innych. Każdy jest unikalny, każdy prezentuje sobą swoje własne piękno. Jeżeli ktoś jest innych od wszystkich dookoła, to tylko zaleta, którą na początku trudno zaakceptować, ale o to chodzi w świecie. Wręcz wymagane jest zaakceptowanie samego siebie.
    Pamiętaj walczysz dla samej siebie, a nie dla innych. Tylko ludzie którzy najwięcej gadają o innych sami nie mają nic ciekawego do powiedzenia.
    Bardzo poruszający wpis
    Mój BLOG

    OdpowiedzUsuń