Tragedia po koncercie Ariany Grande !

Ehh. Nie wiem co mówić, czy w ogóle w tej sytu­acji jest ktoś w sta­nie coś powie­dzieć? Moje serce jest roze­rwane na dwie strzępy, nie umiem myśleć o niczym innym, niż o tych wszyst­kich ludziach, bez­bron­nych i nie­win­nych, o arty­stce, która prze­żywa kosz­mar. To nie do pomy­śle­nia, nasza głowa nie jest w sta­nie tego wszyst­kie pojąć, ile nie­na­wi­ści i chęci zagłady mie­ści się w jed­nym czło­wieku, przez któ­rego cały Świat ponosi żałobę. Może nie znasz, nikogo kto, stra­cił swoje życie, ale Twoją, naszą sio­strą, czy bra­tem. Po to jeste­śmy, aby przy­jąć żałobę i smu­tek. Ci mło­dzi ludzie, poje­chali, aby speł­nić swoje naj­więk­sze marze­nie, a zara­zem zostali bru­tal­nie zamor­do­wani… kim jeste­śmy??


Jesz­cze kilka godzin przed zama­chem wszy­scy obecni nie wie­rzyli w to, że mają oka­zję zoba­czyć swoją jedną z naj­więk­szych ido­lek, osobę, która jest wzo­rem do naśla­do­wa­nia, osobę, za którą mogliby oddać życie…nikt ni­gdy nie myślał, że dla tych 20 osób, to ostatni kon­cert… Gdyby ktoś wie­dział, mogłoby to wszystko cał­kiem ina­czej się poto­czyć, gdyby ktoś tylko coś mógł wie­dzieć… Ogromny żal do losu, ból, chęć pła­ka­nia dniem i nocą. Modli­twa, która jest jedy­nym ratun­kiem dla tych, któ­rzy bru­tal­nie zostali zesłani z okrop­nego, bez lito­ści­wego świata. Czy prze­po­wied­nia, że żywi będą, zazdro­ścić umar­łym, spraw­dzi się?? Modlę się o pokój i wspar­cie dla osób ura­to­wa­nych.



Zdję­cie, które uka­zało się Wam przed oczyma, dziew­czyny przy­tu­lo­nej do Ariany, jak myśli­cie, po co je poka­zuje, czyż­bym chciała doko­pać leżą­cego? Nie, ni­gdy by tego nie zro­biła to jedna z nasto­la­tek, które stra­ciło życie. Tuż po spo­tka­niu z Arianą, po speł­nie­niu naj­więk­szego marze­nia. Zgi­nęła.
Media spo­łecz­no­ściowe pękają w szwach od wpi­sów moty­wu­ją­cych, wspie­ra­ją­cych artystkę, ale i także od bólu, łez, nie­spra­wie­dli­wo­ści. Radio, tele­wi­zja, Inter­net trą­bią o tra­ge­dii. Wszy­scy biorą te wyda­rze­nia na swoje barki. Gdzieś w głębi głowy nie umiesz pora­dzić sobie z emo­cjami, prze­czu­ciem i myślami, które krążą Ci po gło­wie, są nie do znie­sie­nia prze­cież to każdy z nas mógł być na miej­scu tych ludzi. Jak dalej żyć, jak się zacho­wy­wać? Gdyby była tylko moż­li­wość cof­nię­cia czasu, zna­jąc teraź­niej­szość, może skoń­czy­łoby się to cał­kiem ina­czej??

Z łzami w oczach, smutku na twa­rzy, z bólem w sercu czy­tam słowa opi­su­jące całe to pie­kło, które w kilku minu­tach roz­siało strach, śmierć, krew i żal ogromny żal, do tych któ­rzy spro­wa­dzili pie­kło na Zie­mię.


Zaraz po zama­chu artystka- Ariana Grande chciała wyjść do fanów, jed­nak ochrona sta­now­czo jej zabro­niła.

Wszy­scy fani Aria­na­tors, jak i sama Ari prze­ży­wają wielką tra­ge­dię, nie widzą sensu życia, nie mają chwili bez pła­czu, żalu, stra­chu. Ile ma, war­tość nasze życie skoro, wystar­czy jedna bomba, która jest w sta­nie wywo­łać żałobę na cały Świat. Jed­nak naszym obo­wiąz­kiem jest wspar­cie, modli­twa, nadzieja na to, że wszystko ułoży się, wiem, że nikt nie jest w sta­nie teraz myśleć o rado­ści czy wszyst­kim innym. Mimo tego wie­rzę, że wszystko się ułoży. Dla­tego wcho­dząc na insta­grama czy Twit­tera nie bądźmy obo­jętni i dodajmy otu­chy oso­bom, któ­rym jeste­śmy to winni. #Pray­OfMan­che­ster

Co do kon­certu w naszym pań­stwie… jedni mówią, że odbę­dzie się pla­nowo, inni, że został zawie­szony. Jed­nak mimo wszystko serce i rozum pod­po­wiada mi, że powi­nien zostać zawie­szony w gor­szym przy­padku odwo­łany. Kto w sta­nie, jest po tym okru­cień­stwie bawić się, tań­czyć?? Czas pokaże, co jesz­cze czeka nas na tym świe­cie.

2 komentarze:

  1. to jest straszne... jak w ogóle można coś takiego robić ludziom jakieś bomby, wybuchy, zamachy... obserwuję z miłą chęcią i zapraszam serdecznie do siebie;)

    OdpowiedzUsuń