Marzenia wydają się głupie tylko ludziom, którzy ich nie mają...

Hej, wszystkim. ;) Witam was na moim blogu poświęconym, marzeniom, spełnianiu się, idolom, przyjaźni, sile. Pewnie zastanawiacie się czemu tak oficjalnie? Jakaś uroczystość? Nie, dzisiaj pragnę wam kogoś przedstawić. Jest to dziewczyna, która robi, to, co kocha, spełnia swoje marzenia, jednak nie jest doceniana w tym ogromnym świecie, przepełnionym egoizmem, ludźmi którzy dbają wyłącznie o siebie.Spełnia się w swoim życiu, całkiem inaczej niż możemy sobie to wyobrazić. Zapraszam was serdecznie na dalszą część wpisu, aby zobaczyć, ile talentów posiada jeden przeciętny człowiek! Gorąco zapraszam. :)


 Rysunek – jakie jest wasze pierwsze skojarzenie? Mnie pierwsze co przychodzi do głowy to, ołówek, kartka, umiejętność rysowania lub bazgroły. Bardzo często skrobiemy coś na lekcjach z tyłu zeszytu, gdy najzwyczajniej w świecie nauczyciel przynudza, prawda? Jak wiemy wszyscy bardzo dobrze XXI wiek to jednak zaawansowana technologia, profesjonalne sprzęty.Pamiętamy wszyscy dobrze pluszowego misia, prawda? Najlepszy przyjaciel, znany od dekad jednak i on uważany jest już za staruszka. Dlatego powstają coraz lepsze wersje cieplutkiego, skromnego pluszaka. Dlaczego o tym mówię? Ponieważ chcę, wam pokazać jak świat, idzie do przodu, ile rzeczy zmienia się na naszych oczach. Mimo że jesteśmy tu i teraz nie zawsze dostrzegamy je. Ludzie się starzeją, zwierzę, także, ołówek i kartka — dzisiaj to pradziadkowie, bo właśnie teraz rozpoczyna się era grafiki komputerowej.



Poznała bardzo ciekawą, pełną pasji dziewczynę, robiącą to, co kocha, która posiada wielki dar, do rysowania właśnie. Po wielu poszukiwaniach samej siebie, odnalezienia właśnie tej iskry, którą będzie mogła w końcu rozpalić. Odnalazła swoje ja. Odnalazła swoją pasję odkryła, że nie jest przeciętnym człowiekiem, bo nosi w sobie wielki talent, który zawsze bała się ujawnić. Dzisiaj jest pewną siebie kobietą, wiedzącą co chcę robić w życiu .Nie pozwala, aby diament, który tak mocno od jej serca bije, zgasł. 
 Daje ludziom radość, swoimi rysunkami przestawia własne oblicze. Nie zna słowa nie. Jest osobą, która tak jak ja, wal­czy o swoje marze­nia. Te wszyst­kie rysunki, które widzi­cie i jakie zoba­czy­cie to jej dzieła. Jest szczę­śliwa, bo robi, to co naprawdę kocha, nie daje się ponieść fali trendu. W jej pra­cach domi­nują por­trety księż­ni­czek z Disneya, różne postaci fik­cyjne, które są jej inspi­ra­cją. Aby nie było tak nudno, zapy­ta­łam ją o kilka rze­czy. Jeste­ście cie­kawi, jak wygląda rzy­cie gra­ficzki?? Nic prost­szego, chodź­cie ze mną: )
 

1. Od kiedy Twoją pasją jest rysu­nek??
                             Rysuję tak naprawdę odkąd pamiętam. Zawsze byłam jednym z najbardziej uzdolnionych dzieci, czy to w przedszkolu czy podstawówce. Pamiętam że jako mała dziewczynka miałam cały pokój obklejony swoimi rysunkami i marzyłam o tym żeby moje prace zawisły kiedyś w Galerii Sztuki. Oczywiście było to dosyć zabawne gdyż mimo że byłam jedną z lepszych rysowniczek w grupie to rysowane przeze mnie jednorożce wyglądały przecież jak małe kwadratowe psy z tęczową grzywą.
Z czasem szkoła stawała się coraz ważniejsza, nauki było coraz więcej a i rodzice mieli spore oczekiwania. W końcu rysowanie poszło w odstawkę.
Ponownie sięgnęłam po ołówek w 2015 roku i rysowałam jak szalona. Codziennie zapełniałam szkicownik nowymi bazgrołami i znów zaczęłam wieszać rysunki na ścianie. Na swoje osiemnaste urodziny sprezentowałam sobie tablet Wacom i wtedy zamiast strony szkicownika zaczęłam zapełniać białe karty w programie graficznym. Wtedy też weszłam głębiej do artystycznego światka i zrozumiałam jak wiele muszę się jeszcze nauczyć.
Prawdę mówiąc uczę się do dziś.


2. Marze­nia, idole, speł­nia­nie się w swoim życiu to coś co ja kocham, a jak Twój świat wygląda??

                                Mój świat to kreatywny świat. Staram się by w moim życiu było jak najwięcej pozytywnej energii. Mam wartościowych i kreatywnych znajomych interesujących się podobnymi rzeczami co ja, mam inspirującą idolkę (||Superwoman||) która codziennie motywuje mnie do pracy nad swoimi talentami i spełnianiem marzeń, kroczek po kroczku. Uważam że to właśnie to jest w życiu najważniejsze - pasja i marzenia. Człowiek bez pasji to człowiek bez duszy a moja dusza jest kolorowa jak tęcza. Wibruje, mieni się i sprawia że żyję.

3. Czy gra­fikę kom­pu­te­rową wią­żesz z swoją przy­szło­ścią??
                               Owszem, chciałabym pozostać "w branży" najdłużej jak się da i cały czas rozwijać swoje talenty. Uwielbiam rysować obrazki na zamówienie, sam fakt że zarabiam na pasji jest dla mnie czymś wspaniałym i motywującym. Moim drugim marzeniem - powiązanym z grafiką komputerową - jest napisanie powieści fantasy, której okładkę sama bym zaprojektowała i wykonała. Uwielbiam rysować również dlatego, że to dzięki rysunkom najlepiej wyrażam swoje uczucia i ideologie, mogę w łatwy sposób zaprezentować widzowi co myślę i czuję, a także - jak na prawdziwego estetę przystało - tworzyć coś ładnego i miłego dla oka.

4. Opowiedz nam wszystkim jak zaczęła i jak rozkwita twoja pasja ??
  
                          Cóż... moje hobby przeobraziło się w pasję chyba z dniem w którym do moich rąk trafił tablet. Wcześniej rysowałam ot tak, dla przyjemności, teraz jednak zamarzyłam o rozwijaniu talentów i - najprościej w świecie - robieniu czegoś z nimi. Na przestrzeni tych dwóch lat wykonałam kilkadziesiąt zamówień a także wiele się nauczyłam. W pasji najwspanialsze jest to, że nigdy nie ma końca, przez co nie ma zagrożenia że kiedyś się skończy i zniknie. Tak naprawdę ciągle jest coś czego można się nauczyć, coś dopracować, coś odkryć. Teraz rysuję niemal codziennie, cały czas próbuję czegoś nowego i staram się nie stać w miejscu. Kiedyś, jeśli czas na to pozwoli, chciałabym spróbować swoich sił w komiksie. Narazie jednak ograniczam się do rysowania na zamówienie i dla własnej przyjemności.

5. Gdy­byś miała dać kilka takich pro­stych wska­zówkę ludziom któ­rzy pra­gną zacząć z rysun­kiem, jak to by były??

                          Najważniejsza zasada w nauce rysowania brzmi "zawsze kończ swoje prace". Choćby nie wiadomo jak nieudane były, musisz je skończyć. Bo jaki jest sens w dopieszczaniu przecież i tak nie idealnej pracy (jesteś początkującym, więc nawet jeśli wydaje Ci się że coś wygląda dobrze to w rzeczywistości może być inaczej) i ciągłym poprawianiu jej aż do znudzenia? Siedząc tyle nad jedną pracą w końcu się zirytujesz, zemniesz kartkę i tyle będzie z rozwoju.
Ważne jest także aby mieć dystans do swoich prac i nie bać się krytyki. Często spotykam się z początkującymi którzy na uprzejme rady reagują w stylu "ale ja tak rysuję i nic Ci do tego, mojej babci się podobało!". Ależ oczywiście, że Twojej babci się podobało. Jesteś jej kochanym wnuczkiem, dlaczego miałoby być inaczej? Jednakże ten krzywo narysowany obojczyk można by było poprawić, chodź, pokaże ci jak.
Trzecia, równie ważna według mnie zasada brzmi "rysuj tak, żeby było widać że rysunek jest Twój". Wyrażaj siebie, przedstawiaj co czujesz, co Cię interesuje czy inspiruje, przelej swoją duszę na tą białą kartę. Pokaż kim jesteś i jaki jesteś, co w Twojej duszy gra, gdzie błądzisz myślami. W sztuce najważniejsze jest to by być prawdziwym, być sobą. Tworzenie pod publikę jest puste i mało ambitne.
Ale przede wszystkim bądź kreatywny i nigdy, przenigdy się nie poddawaj. Mówię Ci, to przynosi ogromną satysfakcję 😉





Czy Wy tak jak ja, zoba­czy­li­ście w niej nie tylko Iri­sAni­mae, ale osobę, która żyje życiem, nie pod­daje się, gdy ktoś ją uci­sza? Jej rysunki same mówią za sie­bie. Są prze­piękne, dopra­co­wane pod każ­dym wzglę­dem. Tak naprawdę od samego początku nie przed­sta­wi­łam Wam jej. Zem­nie gapa!! Panie i pano­wie zaszczyt mam przed­sta­wić Iri­sAni­mae!!! Dziew­czynę, która robi, to co kocha. Jed­nak jeśli chcie­li­by­ście sami zoba­czyć jej działa i prze­ko­nać się, ile chowa pod grubą war­stwą skóry talentu, zaj­rzyj­cie na jej Face­bo­oka, oraz prot­fo­lio bo naprawdę warto: )
 

Co sądzi­cie o arty­stce, czy zdoła się prze­bić w tym wiel­kim świe­cie?? O tym nikt nie wie, czas pokaże, a Wy nie cze­kaj­cie, dłu­żej tylko zmy­kaj­cie, aby zoba­czyć na wła­sne oczy, to co potra­fią ludz­kie ręce.

13 komentarzy:

  1. Warto pracować nad talentem i ćwiczyć swój unikalny styl - to na pewno! Ps życie piszemy przez ż a nie rz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne prace! Wspaniale odkryć w sobie talent i rozwijać go! Wspaniale móc robić to, co się kocha, choćby na początku droga nie była łatwa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzenia... pomagają w wielu odkryciach.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeśli nie będziemy starać się osiągać nawet małych celów to czym będzie nasze życie? Ja sobie tego nie wyobrażam, człowiek bez pasji jest zwyczajnie smutniejszy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyjątkowa artystka :) To ważne, żeby zrozumieć, co naprawdę chce się robić, a potem konsekwentnie dążyć do spełnienia swoich marzeń.
    Autorko... Przed opublikowaniem tekstu, a w zasadzie również i po opublikowaniu masz możliwość edycji i korekty błędów. Czasem warto posiedzieć chwilkę dłużej, a jednak dopieścić tekst, bo niestety wygląda bardzo nieprofesjonalnie. Można też pokazać go komuś przed opublikowaniem, może zauważy coś, co Tobie umknęło.

    OdpowiedzUsuń
  6. Najbardziej ze wszystkiego dziwi mnie, że masz zaledwie 15 lat. Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. Piękne prace - absolutnie niesztampowe i jedyne w swoim rodzaju ! Gratuluję talentu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczne prace! Z talentem trzeba się urodzić i tu zdecydowanie on jest. Zawsze chciałem nauczyć się rysować, ale mi to nie wychodziło, więc zostałem przy muzyce. Pocahontas jest przecudowna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3
      A co do talentu: owszem, odziedziczyłam jakąś tam smykałkę po mamie i zamiłowanie do bazgrania ale to wcale nie to sprawiło że rysuję aktualnie na tak dobrym poziomie. To nie talent jest potrzebny a upór, dystans i samokrytyka. Nie można się poddawać kiedy nam coś nie wyjdzie tylko próbować dalej i zawsze kończyć(!) by móc zacząć wspinać się na kolejny stopień skilla ;)
      Z drugiej strony nie ma też co się zmuszać do robienia czegoś w czym nie czujemy się całkowicie pewnie, więc jeśli muzyka odpowiada Ci bardziej to też jest dobrze <3
      Sukcesów życzę~

      Usuń
  9. Smutne, gdy osoba, z którą przeprowadza się wywiad pisze lepiej, niż autor bloga.
    Tak na wstępie - zastanów się, ile osób powyżej naprawdę przeczytało post, a nie po prostu przeleciało oczami po rysunkach, popatrzyło na tytuł i nastukało jakieś oczywistości, bo takie są zasady grupy na Facebooku.
    Bo ja widzę, że chyba tylko Szczęśliwa Siódemka.
    Tekst jest fatalny i nijak nie można tego ukryć. Piszę teraz oczywiście o twojej części tekstu. Pierwszy akapit to stek bzdur. Nie jest doceniana, bo najwyraźniej na to albo nie zasługuje, albo za mało poświęca na to, aby świat o niej usłyszał. I nikt inny nie jest tu winien. Tak samo zresztą ostatni akapit - kto ją niby ucisza?
    Poza tym - spacja przed znakami interpunkcyjnymi aż razi, nie stawia się. No i ortografy: "rzycie" no błagam Cię. Przydałoby się też popracować nad składnią i powtórzeniami. A przy okazji - przestań pisać ciągle to samo, co akapit o spełnianiu marzeń i życiu, god.
    Co do aspektów wizualnych - myślę, że czcionka użyta przy wywiadzie powinna być użyta na całym poście - wygląda lepiej i schludniej.
    Tyle ode mnie, nie usuwaj komentatora za szybko. Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń