Schudłam 21 kg !

Witajcie kochani :) Dzisiaj przychodzę do was z wpisem, którego na pewno się nie spodziewaliście . Dużo a może nawet większość pomyśli , że dzisiejszy temat nie ma nic wspólnego z moim blogiem jednak chcę poinformować , że tematyka jest zgodna z tym wszystkim . Jest to dla mnie bardzo ważny wpis i mam nadzieję , że spodoba wam się i może ktoś pójdzie tą ścieżką co ja ??



Może wydawać się nie realne , tylko po zwężeniu żołądka . Dziś mówię NIE !! Wszystko można osiągnąć jeśli bardzo się chcę SAMEMU! Dlaczego napisałam wyraz samemu z wielkiej litery jak myślicie ?? A no właśnie, najważniejsze jest to aby chcieć samego siebie zmienić dla siebie . Nie dla mamy , taty, chłopaka czy koleżanek bo w tedy jest mniejsza prawdopodobność , że się uda . Moje zmiany rozpoczęły się w styczniu 2016 roku czyli w obecnym roku . Ale dlaczego ? źle Ci było w tłuszczykiem , może cieplej a może większe atuty ?? Było mi nie tyle źle jak przykro , dlatego, że gdy szłam gdzieś słyszałam słowa Patrz jaki grubas !! Niby nie dawałam sobie o niczym poznać ale bolało mnie i to nie wiecie jak . Wstydziłam się założyć krótkie spodenki . Ale żeby nie było tak wspaniale , że sama poradziłam sobie z tym samym . Nie , nie , nie pierwszą osobą była to moja Pani doktor, u której leczę się z trądzik. Leczyłam się już bardzo dużo a mało efektów, dlatego przepisała mi bardzo skuteczny ale zarazem drastyczny lek . Co prawda teraz nie mam ani jednej krostki ale nie było i nie jest łatwo. Mam bardzo dużo wyrzeczeń takich jak nie mogę spożywać mleka, śmietany, jogurtów, masła, serków, serów białych jak i żółtych, marchewki, pomarańczy, czekolady. Bałam się bo nie wiedziałam czy polegnę temu wyzwaniu ale za długo się męczyłam aby odpuścić więc się zgodziłam :)


Na początku było bardzo trudno. Nie ukrywam myśli prze różne chodziły mi po głowie jak wytrzymam bez słodkiego . Jednak dziś mogę wielkim uśmiechem powiedzieć, że słodkie nie jest mi w ogóle potrzebne do życia. I w tedy zadecydowałam, że nie chcę tylko zmienić mojej twarzy ze względu tego aby nie mieć trądziku ale całą siebie. W tym wszystkim wspierała mnie rodzina ale najbardziej pomagał mi mój tata. Mimo, że czasem mnie denerwował gadaniem A ćwiczyłaś już ?? No właśnie kolejny przystanek w opowiadaniu będą to ćwiczenia.

W ćwiczeniach najbardziej pomogła mi moja Pani ze szkoły :) Tak bardzo dobrze przeczytaliście Pani nauczycielka . Miałam tak ogromne szczęście, że na mojej drodze pojawili się tak dobrzy ludzie. To właśnie ona pokazała mi jakie ćwiczenia mam robić aby dojść to wymarzonej figury. Pamiętam jak by było to dziś. Strasznie ciężko mi szło w pierwszych dniach treningu . Zadyszka , zapocona od góry do dołu tragizm. Na drugi dzień nie mogłam siąść na krzesło. Myślicie sobie, że ćwiczę w jakieś siłowni ? Kolejne zaskoczenie dzisiaj :) Ćwiczę nadal, bo cały czas w domu . Takkk możecie nie dowierzać ale tak . Z miesiąca na miesiąc się zmieniałam. Waga szła w dół a ja po każdym swoim warzeniu nabierałam co raz więcej siły i wiary w siebie, że dam radę !!


Duchowo wspierali mnie moi idole. Najważniejsze kroki już postawiłam czyli chciałam zmiany dla siebie nie dla kogoś , zaczęłam je realizować i po prostu wierzyłam w to, że musi się udać !!! Gdy patrzyłam na zdjęcie, które przedstawiało uśmiechniętą Tini mówiłam sobie Niezadługo będą tak jak TY ! Będę piękna mimo tego, że czeka mnie wiele roboty robię to dla siebie !! Pragnę abyś wiedziała, że tam w Polsce masz piękną fankę ! Może to idiotyczne ale dawało mi takiego kopniaka w pupę aby iść dalej, nie zatrzymywać się i broń Boże cofać się .

I tak po niby krótkim czasie a dla mnie długą drogą udało mi się zrzucić obecnie 21 kg . Trudno mi to wszystko opisać . Jak dla mnie to zdobyłam swojego Oskara swoje ciało , które chciałam aby tak wyglądało , aby nikt kto idzie za mną czy przede mną nie mówiła obraźliwych słów. Chcę schudnąć jeszcze 5 kg . Niby to nic z porównaniem do 21 kg ale jest to kolejne wyzwanie dla mnie. Może to trwać dłużej ale i tak jestem szczęśliwa jak teraz wyglądam. Ludzie w moim miasteczku zaczepiają mnie i mówią, że ślicznie wyglądam i całkiem się zmieniłam . Fakt zmieniłam się mam inne podejście do życia, do posiłków. Nie jem jakiś tylko sałat i nie zachowuje się jak anorektyczka tylko po prostu jem ale o wiele mniejszych porcjach jak przed kilkoma miesiącami . Jestem szczęśliwa naprawdę i dzięki temu, że pozbyłam się kilogramów to o wiele mi się poprawiła kondycja lepiej wszystko robię jeśli chodzi o sport. Nikt nie patrzy się na mnie jak na dziwoląga tylko jak na normalna a może nawet ładą dziewczynę.
 
Moją kolejną misją jest aby nabrać pewności siebie. Trzymam za sobie kciuki i mam nadzieję , że i temu zadaniu stawie czoło. Opowiedziałam wam o historii mojej nie po to aby się chwalić ale po to aby pokazać wam i może udowodnić sobie ( nadal czasem w to nie wierze ) , że jeśli samemu w głowie się zakoduje ,że chcę się zmienić dla SIEBIE to mogę dosięgnąć gwiazd :) Mam nadzieję, że spodobał wam się ten nie typowy wpis :) Jeśli byście chcieli aby utworzyła jakiś poradnik z ćwiczeniami to napiszcie w komentarzu :) Jest to dla mnie bardzo ważny post i liczę na to , że docenicie to :)

10 komentarzy:

  1. Wow 21 kg :D Dla mnie byłoby troszkę za dużo, ale 10 to bym chciała. Gratuluję wytrwałej pracy.
    Ja ćwiczę codziennie, ale jedyne co to zwiększyła mi się kondycja, a tak to na razie nic.
    Super, że udało Ci się ♥
    Powodzenia w dalszym spełnianiu marzeń! ;*
    Pozdrawiam,
    Marysia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Marysiu :) Jesteś bardzo aktywna ba blogu wiele to dla mnie znaczy :) Dziękuję

      Usuń
    2. Gratuluję, mam nadzieję, ze kiedys i mnie sie wreszcie uda :)

      Usuń
  2. Dzięki jakim ćwiczeniom schudłaś? Proszę o pomoc! Jeżeli ta nauczycielka się zna to sama chętnie spróbuję.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz dzięki różnym jeśli byście chcieli mogę stworzyć poradnik ? Chcieli byście albo ty byś chciała ??? myślę że mogą wam się spodobać :)

      Usuń
    2. Tak, bardzo! :)

      Usuń
    3. Tak tak zrób poradnik ❤❤

      Usuń
  3. Gratuluję z całego serducha! To ważne aby mieć motywację i ludzi, którzy człowieka wpierają. W Twoim przypadku widzę, że tata pomagał, to bardzo dobrze. Bardzo ważne żeby mieć wsparcie rodziny.
    Myślę, że taki poradnik jest świetnym pomysłem, pomogłabyś wielu osobom, które borykają się z podobnym problem.
    Pozdrawiam, KINGA na Wieszaku ;)

    OdpowiedzUsuń