Relacja z Young Stars Festival 2018

Czasem przychodzi taki czas, kiedy tracisz wiarę w to czego tak odważnie broniłeś. Byłeś rycerzem, tarczą, to właśnie Ty mi mówiłeś każdym razem, że to co mamy w sercu jest tylko nasze i nit nigdy nam tego nie zabierze. Nie trać wiary, nie ocieraj łez, nie kłam, nie udawaj kogoś kim nie jesteś, bo to dzięki Tobie jest tym kim jestem. To dzięki Tobie poznałam smak zwycięstwa i spełnienia marzeń. Jest mi wszystko jedno co kto mówi o mnie, bo mam siłę, która daje mi odwagę do spełniania marzeń i tą odwagą jesteś TY- Jeremiaszu Sikorski.

Young Stars Festival to największe wydarzenie muzyczne dla nastolatków w Polsce. Tegoroczny koncert odbył się po raz piąty na hali TORWAR. Nad całym wydarzeniem pracowało kilkaset osób, a efekt końcowy zapierał dech w piersiach. Świetna organizacja, obsługa pełna tolerancji i chęci pomocy, zabawy, konkursy dla młodzieży, a przede wszystkim śmiech, łzy szczęścia, spełnienie marzeń. To wszystko w jednym budynku, jednego dnia to dzień MARZEŃ. 26 sierpnia 2018 rok zapadnie wielu nastolatkom na dobre w pamięć to właśnie tego dnia wiele osób poznało nowych przyjaciół, ludzi, którzy na zawsze będą przy Tobie stać, spotkać swoich idoli, móc powiedzieć im kilka tych słów, które układasz przez trzy miesiące, przytulić i poczuć się wolna, spełniona, pełna sił i wiary, że to Twój dzień!  

MEET&GREET 

Podczas tegorocznego Young Stars Festivalu miałam okazję spotkać się z Jeremim Sikorskim, osobą, która jest dla mnie autorytetem, wzorem, a do tego chłopakiem ze snów. Moje spotkanie rozpoczęło się o godzinie 11:00 w sali A. Na Torwar zostaliśmy wpuszczanie około 10:50 pomimo obrzydliwej i deszczowej pogody każdy był pełen energii i chęci przyspieszenia czasu. Muszę tu wspomnieć, że na spotkanie z artystą zakupiło wejściówki naprawdę bardzo dużo osób czemu miałam okazję poznać nowe osoby z którymi na pewno jeszcze nie raz będę miała okazję się zobaczyć. Każde spotkanie z Jeremim jest dla mnie czymś niesamowitym, przygodą, która uczy mnie coraz więcej. Sikorski jest osobą pełną miłości w stronę swoich fanów, ma ogromne serce, a każde jego słowo motywującego do spełnienie marzeń. Moje nogi z waty nie dawały mi zapomnieć, że czas na mnie. To był mój CZAS, chwila, na którą tak długo czekałam, jego uśmiech, słowa, oczy wpatrujące się w moje i ogromne serce, które nikt mi nie zabierze.  

Po niezwykłym spotkaniu miałam ponad trzy godziny wolnego czasu do rozpoczęcia się koncertu (w tym czasie trwały inne spotkania). Spędziłam je naprawdę zabawnie, spotkałam wielu swoich znajomych, którzy towarzyszą mi w moimi koncertowym życiu, spotkałam nie tylko wielu z Was, ale osoby znany na pewno wszystkim bardzo dobrze :) Remika, Zuzię Machino, Patryka Zapałę, Sandrę Maliszewską.  

Zanim przejdziemy do show, które zapadło mi głęboko w sercu muszę podziękować za każde wyjście na mojego bloga, za każdy komentarz i za to, że dziś jesteście w moim życiu, bo to właśnie dzięki Waszym wejściom, Waszym komentarzom miałam zaszczyt dumnie reprezentować media. Tak, otóż to otrzymałam akredytację, która była mnie największym wynagrodzeniem mojej ciężkiej i żmudnej pracy. Ale to by się nie stało, gdyby nie Wy. Chciałabym Wam tylko powiedzieć jedno, ale bardzo ważne zdanie: Ludzie mogą w Ciebie zwątpić, ale jeśli sam w siebie zrezygnujesz to już nikt w Ciebie nie uwierzy. Spełniajcie marzenia, bo tego warte jest nasze życie.

Całe widowisko pełne muzyki, pasji, miłości i ogromnego talentu rozpoczął Dawid Kwiatkowski. Jego akustyczna wersja najnowszych piosenek nie tylko wzruszyła, ale i z godnością pożegnała artystę z festiwalowej sceny, bo jak sam powiedział: "jestem już za stary". I taką przepiękną prostotą pożegnał się z Young Satars Festivalem ustępując miejsce nowym, młodym artystom.

Wielkim zdziwieniem dla wszystkich obecnych był niespodziewany występ grupy Felivers! Chłopaki nie tylko dali czadu, ale pokazali, że w grupie siła i to dla nich jest najważniejsze. Czy możemy się domyślać, że to właśnie im Dawid ustępuje miejsca na scenie Young Stars? 

Następni na scenie byli: B.R.O, Way To Young Stars, Young Stars Dance, Merghani, Iggi Kelly. Młody artysta rozhuśtał polską widownię i nie tylko rozczulił pięknymi słowami w stronę Polaków, ale także zaskoczył wielkim talentem wokalnym. Podczas występu na pewno zaczarował niejedną dziewczynę :) 

Za to Olga Przybysz oraz Tilly Devries pokazały kobiecą siłę głosu i odwagi na scenie. Obie Panie zaprezentowały się na prawdę świetnie. Podczas występu drugiej artystki towarzyszyły również tancerki. 

Och o tym występie mogła bym pisać nieskończenie długo. Po mimo, że nie znałam artystę ten siedemnastoletni chłopak z Finlandii pokazał co to znaczy show. Nie tylko rozbudził trybuny i płytę, ale także pokazał wiele miłości na scenie. Podczas występu na żywo zaprosił kilka dziewczyn z strefy Daimont na scenę by wraz z nim zatańczyły i pokazały tą siłę. To się nazywa twórczość! 

Bartek Kaszuba wielkiemu mojemu zdziwieniu naprawdę zrobił wrażenie. Podczas śpiewania ballad wręczał róże, czerwone piękne kwiaty symbolizujące miłość, miłość oczywiście w stronę oddanych fanek. A jego występ dopełniły konfetti! 

Weronika Juszczak, Dominika Sozańska to dwie młode artystki, które wydały świeże albumy świetnie sprzedające się na polskim rynku. Obie dziewczyny ni zostawiły wątpliwości, że są na odpowiednim miejscu i odpowiedniej godzinie. Oj tak! One mają talent!

Następny na scenie był niejaki Artur Sikorski. Swoimi fanom zafundował kawałek dobrej zabawy. Zaśpiewał piosenki z pod swojego pióra jak i stworzył prze pięknu duet z Dominiką Sozańską. Jednak nie mogło zabraknąć hitu Eda Sheerana Shape of you. 

I tutaj kończy się moja relacja, ponieważ z przyczyn nie zależnych ode mnie musiała warszawski Torwar opuścić troszkę wcześniej ze względu na daleką podróż powrotną. Ale mimo wszystko był to najpiękniejszy dzień w te wakacje i niesamowite zakończenie tegorocznych wakacji 2018!  

  

A na dokładkę kilka zdjęć! 

A czy Wy byliście na tegorocznym Young Stars Festivalu? Jeśli podobała Ci się relacja daj znać w komentarzu!