Wróć do przeszłości i zakochaj się jeszcze raz!

Każdy mówi, aby nigdy się za siebie nie oglądać, nie wracać do tego co dane było nam przeżyć, zobaczyć, usłyszeć. Mimo wszystko ciągnie nas do rzeczy, ludzi, filmów, które kiedyś były naszą inspiracją, dziecięcym zauroczeniem, a może i nawet miłością. Jako mała dziewczynka, no może nie, aż taka mała byłam oczarowana wampirami, a przede wszystkim "Zmierzchem". Tego filmu chyba nie muszę Wam opowiadać ani przybliżać. Pamiętam jak dziś, jak bardzo pragnęłam czerwonych oczów…Dziś wróciłam do tego co było kiedyś moim fundamentem wyobraźni. Dziś zrozumiałam o wiele więcej, dziś na nowo się zakochałam. Nie chcę opowiadać Wam historii bohaterów, nie chce wałkować tysiąc razy o jednym i tym samym, chcę z Wami powspominać i choć na chwilę cieszyć się drobnostkami, zapomnieć o przykrościach, poczuć się jak jeden z nich i pobyć z Wami :)  


 
Zmierzch jest jednym z tych filmów, które nigdy się nie nudzą. Jest historią, którą powinni poznać choć raz w życiu wszyscy młodzi, jak i starsi. To nie tylko opowieść o wampirach, wilkołakach, ludziach, czy pustej już miłości. To pokazanie, że gdzieś daleko, głęboko, pogrzebane jest uczucie, które wygra z samotnością, śmiercią, innością, przeszkodami. Teraz co drugi film w kinach jest o wielkiej szczęśliwej miłości, gdy to piękni, bez skazy młodziankowie zakochują się w sobie i żyją długo i szczęśliwe. Dzisiejsza młodzież myśli podobnie. Chodzenie ze sobą to już nie uczucie, nie sympatia, ale moda, która żeruje na nas samych. Wszyscy dookoła sądzą, że jak ma się tą dziewczynę czy chłopaka to jest już się panem, wszystko teraz będzie z górki. Wystarczy za przeproszeniem zaliczyć, pochwalić się przed kolegami, a jak zachoruje, przytyje to do widzenia. Przecież tego kwiatu jest pół Światu. No właśnie... czy tak naprawdę jest? Czego nas uczą dzisiejsze przedstawienia, historie pisane latami, przez najlepszych reżyserów? Właśnie tego? Nie jestem tu adwokatem diabła, aby Was przekabacić, nie nic podobnego. Pragnę Wam przybliżyć fenomen Zmierzchu. Filmu, który została nakręcony dobre lata temu, a mimo wszystko każdy nowy rocznik powraca do niego, pragnie chłonąć naukę, pragnie choć raz w życiu napotkać taką miłość jaką dotknęła Bell i Edwarda. To już nie tylko beznadziejny horror, który wcale nie jest straszny to opowieść o uczuciu, które było silniejsze od woli, rozumu człowieka, które z niemożliwej sytuacji wydał piękny owoc. Bella i Edward to młodzi ludzie. Ludzie, którzy mimo tego, że mieli wokół siebie znajomych, rodziny byli samotni. Na ogół wampir i człowiek? To nierealne! A jednak tych dwojga ludzi, uczących się w tej samej klasie, klasie maturalnej połączyło coś więcej niż jedna ławka na lekcji biologii. Myślicie, że jest łatwo spotykać, przybywać w domu pełnym wampirów? Muszę przyznać, że sama nie wiem jak bym to przyjęła. W tych chwilach nie ważne było czy wszystko się uda, czy im wyjdzie, czy dadzą radę ochronić dziewczynę, bo nie musieli tego wiedzieć, bo jak drugiej osobie zależy to nigdy nie przestanie walczyć, nie odejdzie. Mimo wszystkich przeciwności i przykrości będzie obok, bo prawdziwa miłość nigdy nie minie. Pamiętaj, że to zdarza się tylko raz, więc jak już masz taką osobę to nie zepsuj tego... Mimo przeważających wątków miłosnych uczymy się ogromnej przyjaźni wobec drugiego człowieka. Może i dla wielu nie istnieje przyjaźń męsko-damska, ale ja w nią wierzę tak samo mocno jak w to, że kiedyś zapuka do mojego serca ktoś taki jak para tych młodzianów, że kiedyś sama będę mogła poczuć smak prawdziwej miłości, o takiej, którą się prosi Boga, miłuje się Mu i obiecuje. W biedzie, w zdrowiu i chorobie NA ZAWSZE.  
W ciągu 4 dni obejrzałam pięć tomów tego filmu. Z dnia na dzień coraz bardziej pragnęłam poznać tą niezwykłą atmosferę, zrozumieć więź, która łączyła tych wszystkich ludzi ze sobą, z dnia na dzień coraz bardziej się w nim zakochiwałam. Nie chcę Wam powiedzieć, że jak obejrzycie to wasze spostrzeżenia się zmienią, że teraz będzie idealnie, że będziecie żyć jak w tym filmie. Nie, bo każdy z nas wie, że to tylko gra, jak z resztą całe nasze życie... Tu chodzi o to, aby zobaczyć jak bardzo może być silna więź między kobietą, a mężczyzną. Nie wszyscy są idiotami, dupkami, osobami, które zdradzają na lewo i na prawo. Gdzieś daleko czeka na nas ten wybrany, ten, który jak Edward stanie w płomienie, aby uratować Ci życie, tylko nie bierz pierwszego lepszego, nie zazdrość koleżance, nie błagaj, a przyjdzie czas, w którym sama poczujesz się jak Bella, która wybrała wielką miłość do Edwarda i jego rodziny. Nigdy nie zapominaj, że ktoś kto jest koło Ciebie może być nie tylko fajnym kolegą do wyżalenia się, ale kimś kto będzie pełnił funkcję nie tylko Edwarda, ale kogoś o wiele ważniejszego w Twoim sercu, Twojego przyjaciela! Tak jak ta para będzie żyła na zawsze, tak my sprawmy, aby w naszym sercu już NA ZAWSZE pozostała ich miłość, osobowość, twarze, a przede wszystkim ich historia.  

























3 komentarze:

  1. Uwielbiam ten film. Oglądałam go już kilka razy i nigdy mi się nie znudzi! ;)
    Zapraszam do siebie:-)
    https://blogoczaminastolatki.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny blog a film uwielbiam pozdrawiam☺☺

    OdpowiedzUsuń
  3. Aż wstyd się przyznać, ale nie oglądałam tego filmu :D
    Aktualnie mam ferie, więc nadrobię zaległości.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie!

    lublins.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń