„Nie oceniaj! Książki po okładce, człowieka po wyglądzie, a piosenki po tytule.”.

Bardzo często, kiedy idę ulicą jestem w stanie ocenić każdą osobę, która mnie minie. To obrzydliwa wada, nie życzę posiadania jej nikomu. Więc dlaczego piszę wpis właśnie o tym? Chciałabym nie tylko pokazywać co jest piękne, idealne, kolejne albumy, piosenki, ale wady, które są w nas. Człowiek jest istotą omylną i nigdy nie będzie idealny, dlatego chcę, abyście poczuli wraz ze mną jak bardzo boli ocenianie innych. Chodźcie ze mną, a może wspólnie coś zrozumiemy, poczujemy.  


Przyznanie się do wady, błędu, złej decyzji to jeszcze jest w ogóle modne? Po, co przecież nikt o tym i tak nie wie, tylko ja. Ale serce nie daje mi spokoju, a sumienie robi wyrzuty. Nie mogę spać, moja miłość, radość, szczęście, poczucie własnej wartości jakby wyparowała, co jest? A może to ta wada? Kiedyś ją spróbowałam zamrozić jak sopla wody, schować gdzieś daleko w sobie, po prostu zapomnieć. Tylko problem w tym, że z dnia na dzień on topnieje, a coś co dręczyło mnie znowu powraca. Moim marzeniem jest poznawać nowych ludzi, tylko jak skoro oceniam ich po wyglądzie, gestach? Czasem bywa tak, że najpiękniejsza część skrywa się pod obrzydliwym płaszczem.  Bycie wyjątkowym to cecha, którą wszyscy szukamy w drugiej osobie, najlepiej, żeby był idealny, uczciwy, przystojny, przyjacielski, po prostu ideał. Ale czy to możliwe? Chyba nie. Oceniam ludzi, bo boję się ich poznać, boję się ignorancji, wyśmiania. To moja tarcza, która powstała, kiedy inni mnie oceniali. Gdy idę ulicą widzę w kimś kogoś kogo w cale może nie być. Każdy mój ruch, każde spojrzenie jest krzywdą dla mnie samej. Kalecze swoje ciało, jak żyletka żyły, wiem dobrze, że to złe, przecież to mogła być moja przyjaciółka, najlepsza koleżanka? A ja czuję się jak oprawczyni, przypisuje jej cechy, które mogą zobaczyć tylko moje oczy.  Wady nas dotykają, nie dają zapomnieć, że to one tu rządzą, są panami Świata, ale czy jesteśmy wstanie je zwyciężyć, powiedzieć NIE i nikomu się nie tłumaczyć? Jednych dopadło ciągłe jedzenie słodyczy, drudzy tylko plotkują, jeszcze inni nałogowo kłamią. Czasem widzę uśmiech na twarzy, zastanawiam się na początku czy dobrze się czuję, ale po chwili rozumiem, daję się ponieść i przekazać komuś innemu, oddźwięczeć się, poczuć choć trochę tego dobra.  
Nie oceniajcie innych tylko dlatego, że nie ma oryginalnych ciuchów, bo nie maluję się do szkoły, bo jest inna. Tak naprawdę zabieracie sobie możliwość płomienia, poznania kogoś kto tak naprawdę jest wspaniałym człowiekiem. Wielu z nas ocenia, komentuje, po pierwszym rzycie okiem jest wstanie powiedzieć całą historię, ale czy prawdziwą? Może i nie ubiera się jak inne, woli dresy od krótkich spódniczek, może jej usta nie są w kolorze czerwonym, bądź czarnym, ale pocieszy Cię, kiedy te które nazywasz przyjaciółkami Cię zostawią, bo skończyła się kasa. Melanże u ciebie odpadają, bo rodzicie się zorientowali. Nie oceniaj innych i nie zamrażaj jej jak sopla wody, bo prędzej czy później ona powróci z podwojoną siłą.  
Nazywam się Karolina  i moją największą wadą jest ocenianie ludzi przed poznaniem ich i tego się wstydzę, ale chcę z tym walczyć i móc kiedyś nie oceniać. Po prostu poznawać.  
 






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz