Zmienię się na bloggerkę modową?

Jasny gwint! Takich upałów to już dawno u nas nie było! Musicie przyznać, że lato w tym roku miało dobre wejście :) Piękne słońce, nieskazitelne niebo to musi oznaczać tylko jedno... idziemy na zdjęcia! Na moim blogu coraz częściej pojawiają się sesje, każda w innym stylu, rozmachu. Czy zmieniam się na bloggerkę modową? Porzucam tematy gwiazd, życia, porad? To wszystko w dzisiejszym wpisie! Serdecznie zapraszam :) 

Od pewnego czasu zaczęłam interesować się modą, trendami królującymi na dany sezon, no i.... eksperymentować z ubraniami. Zawsze byłam osobą, która nigdy nie chciała wyróżniać się poza szereg. Ubierałam się jak każdy: zwykły T-shirt, czarne spodnie, związane włosy. W moich „stylizacjach” nie było można odnaleźć tego czegoś. A jednak! Nowa szkoła, czysta, kartka pozwoliła mi zapisać ją na swój sposób. Ta skromna, szara Karolinka choć raz w życiu pozwoliła sobie na coś INNEGO. Koniec z nudnymi, szarymi zestawami. Koniec bycia kolejną w szeregu białych trampek. CZAS NA ZAMIANY. Każdego dnia bawię się modą, dopieram kolory, fasony, próbuję wbić się w obecny trend. Ale przede wszystkim nadal się uczę. Nie możecie zdawać sobie sprawy, ile radości mam z codziennego stania przed szafą i kombinowania. W końcu w moich ustach nie znajdują się słowa: NIE MAM SIĘ W CO UBRAĆ. Z tym koniec! Dlatego chciałabym, aby i na moim blogu pojawiało się coraz więcej takich artykułów, gdzie będę mogła pokazać Wam coś, co sama buduję każdego dnia. Oczywiście nie porzucę swoich felietonów, bo one to ja a ja to one. Chcę się rozwijać na każdej płaszczyźnie tego słowa. A czy wy lubicie modę? Wolicie bawić się kolorami, fasonami czy jednak pozostać w bezpiecznej strefie komfortu? Dajcie znać w komentarzach!