[Poradnik] Jak przestać bać się obiektywu?

Hejka wszystkim! Trzeba to w końcu powiedzieć: NADESZŁA JESIEŃ! Za oknem ponuro, częsty deszcz sprawia, że nie do końca sprzyja nam aura do nauki, pracy czy wykonywania obowiązków domowych. Szczerze? Wracając, ze szkoły nie mam totalnie siły na nic, a to tylko połowa obowiązków, które muszę spełnić w ciągu dnia. Ale nie jesteśmy dziś tutaj, aby rozdrabniać się nad tym, jak wpływa na nas pogoda. Muszę przyznać w tym miejscu, że jestem bardzo szczęśliwa ze względu, że nowa seria pt.   LookBook z Second Handu tak przypadł Wam do gustu. Już niebawem kolejna odsłona tej serii. A dziś mam dla Was poradnik jak przestać bać się obiektywu. Wielu z nas boi się, że brzydko wyjdzie, żyje przekonaniem, że kamera pogrubia. Gwarantuje, że po dzisiejszym artykule już nigdy nie odmówicie zdjęcia! Serdecznie zapraszam 😊  




Sesja fotograficzna to jedna z czynności, którą ja kocham wykonywać. Przed obiektywem czuję się jak ryba w wodzie. Jest to dla mnie nie tylko praca, jaką wykonuję ze względu na prowadzenie bloga czy Instagrama, ale świetna zabawa, przy której poznaję siebie samą. Jednak nie od zawsze pozowanie było moją mocną stroną. Tak jak większość dziewczyn, bardzo wstydziłam się obiektywu. Czułam się skrępowana, totalnie nie wiedziałam, jak się ustawić, co zrobić z rękoma, co z nogami. Jednym słowem DRAMAT. Moja pierwsza sesja, zrobiona przez moją przyjaciółkę Dominikę wyglądała tak:  



Jak sami widzicie, moja postawa była NAGANNA. Mój wzrok był skierowany do dołu, pomimo że stałam przodem do obiektywu. Oczy, cała mimika była po prostu zmarszczona. Produkt, który promowałam, był wygnieciony. Jak sami widzicie, wszystko jest na NIE. A do tego byłam mało pewna siebie. Nie czułam się w ogóle swobodnie. Byłam spięta, co niestety kochani widać i to bardzo dobrze.  Aby nauczyć się siebie i wykorzystywania własnych atutów potrzeba jest po prostu praktyka. Jednak z tym właśnie większość ludzi ma problem z praktyką.  O to jest kilka moich rad dla Ciebie, abyś od dziś zmieniła swoją postawę i swoje nastawienie do stawania przed aparatem.  1). Przygotuj się  Bardzo banalna, ale ważna zasada w pozowaniu to po prostu się do tego przygotowanie. Czyli wybranie stylizacji, pomalowanie się, tak, aby wszystkie mankamenty, które uważasz, za nie potrzebne nie stresowały Cię podczas sesji. Fryzura gra tu bardzo ważną rolę. Jednak pozwól sobie na szaleństwo, bo często „ładnie ułożone włosy” nie podobają się aparatowi. Dlatego mniej przy sobie szczotkę, która pozwoli potargać twoje włosy.  2). Stań przed lustrem  Jest to czynność, którą ja robię przed każdą sesją, czyli sprawdzenie siebie. Stanięcie przed lustrem i po prostu przypatrzenie się sobie. Dostrzeżenie atutów ubrania, sprawdzenie, czy wszystko wygląda, tak jak ma wyglądać, a przede wszystkim powiedzenie sobie: Jestem piękna.  3). Zacznij od przyjaciela  To punkt, który w dużej mierze pomoże Wam przełamać strach. A poproszenie przyjaciela, który UMIE ROBIĆ ZDJĘCIA, o wykonanie ich. Pamiętajcie, że w momentach, kiedy zobaczycie odbitkę, i załamiecie, się swoim wyglądem to bardzo często nie jest odzwierciedlenie tego, jak naprawdę wyglądacie. Ważne, aby osoba, która wykonuje, wam te zdjęcia była świadoma pracy z narzędziem. Niestety złe światło, złe ustawienie obiektywu powoduje, że stajemy się większe, uwypuklają się nasze mankamenty. Dlatego pamiętajcie modelka to tylko połowa sukcesu osiągnięcia celu. Druga połowa to dobry fotograf.  4). Ucz się  
To kolejny punkt, bez którego nie byłoby żadnej sesji. A jest to uczenie się od lepszych. Bardzo często przesiaduję na YouTubie czy blogach, profilach na Instagramie i oglądam wskazówki jak pozować do zdjęć. Osobiście również stworzyłam taki artykuł, który brzmi: Life Hacks [Jak dobrze wyglądać na zdjęciu]. Więc bardzo gorąco wam odsyłam do tego artykułu! 

5). Nie zwracaj uwagi na ludzi  Powiem, że jest to już pod punkt, dla osób, które przełamią swój pierwszy strach przed aparatem. Jeśli chcecie, robić zdjęcia na powietrzu niestety nie obejdziecie możliwości niespotkania ludzi. Oni zawsze będą. Jest to nawyk, który mnie samej ciężko było przełamać. Bardzo peszyłam się obecnością obcych. Uważałam, że będą się ze mnie wyśmiewać. Po trzech latach działalności w Internecie po prostu nauczyłam się funkcjonować między nimi i robić swoje.  6). Przerób zdjęcie  Nie mówię tu o fotoszopowaniu się i robienie z siebie całkiem innej osoby. Ale mówię tu o czynności takiej jak: poprawienie jasności, wydobycie ze zdjęć tego, czego nie wszystkie aparaty zdołają zamknąć w jednej odbitce. Dlatego nie bójmy się ulepszać zdjęć, ale ich nie zmieniajmy.  Robienie zdjęć to nie tylko możliwość zarabiania pieniędzy, czy chwaleniem się czego tu się nie ma, a co gorsze napędzenie trendów, kto jest chudszy. Ale przede wszystkim zamykanie w jednym kliknięciu jakiegoś rozdziału w naszym życiu. Dzięki robieniu zdjęć ja widzę, jak bardzo zmieniam się, jak dojrzewam i jak zmieniam się w kobietę. To piękne, kiedy mogę usiąść i obejrzeć siebie sprzed 3 lat. Namawiam, abyście robili zdjęcia i poznawali siebie samych, bo naprawdę warto!  

















7 komentarzy:

  1. Super stylizacja! Świetnie w niej wyglądasz!

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjny poradniki. Może w końcu przestanę uciekać że zdjęć 😀

    OdpowiedzUsuń
  3. Też kocham sesje fotograficzna, ale jestem bardzo wymagająca w tym woęc ktokolwiek robi mi sesje się denerwuje bo musi robić po 200 zdjęć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No właśnie ostatnio robiłam sobie prywatną sesję, chciałam jedno dobre zdjęcie, ale właśnie ogrom ludzi mnie... zdołował.

    OdpowiedzUsuń