Relacja z koncertu SIKORSKI ON TOUR

Hejka wszystkim! Witam was ponownie na moim blogu. Dzisiejszy wpis będzie kolejną relacją z koncertu. Jeśli jesteście, że mną od dłuższego czasu to wiecie, że uczęszczanie na takie festiwale sprawia mi wielką przyjemność. Spotykam nie tylko swoich idoli, ale mnóstwo wspaniałych ludzi. Pomimo kilometrów dzielących są wielkim wsparciem i otuchą. Dwudziestego siódmego stycznia miałam przyjemność uczestniczyć w koncercie Jeremiego Sikorskiego w Lublinie. O tym, jak było, co się działo, czy publika była zadowolona w dzisiejszym artykule. Serdecznie zapraszam!  





Moją tradycją jest dopasowywanie do każdego artykułu jakiegoś cytatu. Znalezienie tego w punkt oddającego moje, jak i jednakowo innych uczuć było niemal wyzwaniem. Tu jestem pewna, że was zaskoczę, liczę, że pozytywnie.  


...życie to taki dziwny prezent. Na początku się je przecenia: sądzi się, że dostało się życie wieczne. Potem się go nie docenia, uważa się, że jest do chrzanu, za krótkie, chciałoby się niemal je odrzucić. W końcu kojarzy się, że to nie był prezent, ale jedynie pożyczka. I próbuje się na nie zasłużyć.




Koncert pt. SIKORSKI ON TOUR odbył się w klubie Graffiti w Lublinie. Tuż przed rozpoczęciem spotkań M&G o 17:00 (możliwość rozmowy z gwiazdą, zdjęcie wykonane przez fotografa, prezent, miejsce przy scenie) dziewczyny czekające już niemal od godziny 12:00 rozgrzały Sikorskiego do czerwoności. Każda z nich przeżyła swój własny film. Krótkie, ale zapadające w pamięć na długo spotkania szły dość sprawnie. Emocje sięgały zenitu. Przyszła pora i na mnie. Było to już moje czwarte M&G z artystą, dlatego stres nie zdominował spotkania. Wręcz przeciwnie dodał odwagi i chęci jak najdłuższej rozmowy. Słowa skierowane w moją stronę dały mi wiele do myślenia. Były drogowskazem i zarazem kopnięciem w tyłek. Odbiciem się od dna nieco twardszego niż mi się wydawało.  




Możliwość bycia w tym miejscu jest czymś niesamowitym. Bez względu na to, w jakim mieście Jeremi gra, każda osoba przychodząca na spotkanie czy sam koncert otrzymuje, o wiele więcej niż może sobie wyobrażać. Uczucie 100% wartości, zwrócenie uwagi osoby, której życie zna, się lepiej niż datę urodzin swojej mamy jest jak stwierdzenie Małego Księcia: Ludzie z Twojej planety hodują pięć tysięcy róż w jednym ogrodzie… i nie znajdują w nich tego, czego szukają… A tymczasem to, czego szukają, może być ukryte w jednej róży.  




Około godziny 18:40 na scenę wkroczyli dwaj młodzi, utalentowani, przystojni mężczyźni robiący niesamowite show. Rozgrzali publiczność do czerwoności. Każdy pomimo nieznania ich piosenek bawił się, skakał i dawał energię osobie obok. Support Another to zespół, który musicie poznać na YouTubie.LINK DO FACEBOOKA



Godzina 19:00 w klubie tylko jedne słowa: SIKORSKI. Myślicie, że było cicho pomimo małej ilości osób? Oj nie! Każdy będący w tym miejscu, tej chwili wiedział, po co tu jest. Tego dnia byliśmy rodziną, tego dnia po prostu byliśmy jednością. Przełomowy moment! Jeremi wchodzi na scenę. Jeden pisk, jeden wrzask, a na wielu twarzach uśmiech, który już dawno nie gościł w sercu. To był koncert, o którym nie da się stylistycznie napisać. To przeżycie, które ma w sobie wiele emocji, szczęścia, momentów zetknięcia się z prawdą. Bo przecież jesteśmy z tego samego materiału, co nasze sny. Podczas dwugodzinnego występu pojawiły się piosenki z najnowszego albumy pt. Soon, jak i poprzedzającego „Odetchnij". Nie mogło zabraknąć też chwili na przemyślenia Jeremiego, które zawsze niosą wielką odezwę ze strony fanów. To nie jest, idealne miejsce to, wytłumaczenia genezy to po prostu trzeba przeżyć.   



A jak oceniają koncerty Sikorskiego jego fani, którzy też mieli okazję bawić się w tłumie? O to ich opinie:   




Miałam możliwość być na kilku koncertach z trasy Sikorski on Tour i za każdym razem miałam podobne odczucia. Na początku wszystkich nas rozgrzewał support - Another, czyli dwóch wspaniałych chłopaków, którzy dawali nam dużej dawki energii i po ich występie zawsze miałam zadyszkę. Ale to był początek przed tym, co dopiero miało nadejść. Kiedy na scenę wkraczał Sikorski razem ze swoim bandem, scena płonęła, to był prawdziwy ogień. To, co przede wszystkim charakteryzuje tę trasę, to tak jak śpiewa Jeremi „Koncert u mnie to jest ogień” i rzeczywiście podczas jego występu nie da się ani przez chwilę ustać w miejscu. Piękne było to, że wszyscy świetnie się bawili i nie było nikogo, kto by cały koncert stał z telefonem. Wszyscy skakali, śpiewali, nawet kiedy to były fragmenty rapowane, większość znała tekst. To było niesamowite widzieć Jeremiego w swoim żywiole, skaczącego po scenie i szczerze szczęśliwego z tego, co robi. Atmosfera na tych koncertach jest nie do opisania, to po prostu trzeba przeżyć i jeśli ktoś ma taką możliwość, to serdecznie polecam wybrać się na jakiś koncert tego chłopaka.  


Byłam na koncercie Jeremiego w Lublinie. Bardzo zależało mi na tym, aby na nim być. Potrzebowałam spotkania z Sikorskim. Na m&g, jak na każdym moim spotkaniu z nim był prze-kochany i długo z nim rozmawiałam, powiedział mi cudowne słowa i byłam bardzo szczęśliwa, że mogłam z nim porozmawiać. Na koncercie bawiłam się super! Support był wspaniały i zakochałam się w muzyce chłopaków z Another. Występ Jeremiego zrobił na mnie wielkie wrażenie. Totalnie nie spodziewałam się takiego show, jakie zrobił razem z bandem. W pewnym momencie pojawiły się u mnie nawet łzy, ponieważ jestem strasznie dumna z tego, jak daleko zaszedł. Po koncercie czułam się jakbym przebiegła maraton, bo tak się bawiłam. Polecam każdemu koncerty Sikorskiego, ponieważ to, co się tam dzieje jest wspaniałym doświadczeniem!


Miałem okazję być na koncercie w Katowicach. Udało mi się zdobyć bilet Meet&Greet na ten koncert. Byłem bardzo zestresowany przed m&g
, ale kiedy już podszedłem, do Jeremiego stres znikł, choć niemal nie wypowiedziałem słowa. Sam koncert był czymś, czego nie zapomnę do końca życia. Skakanie, śpiewanie i piszczenie ze wszystkimi. Ta atmosfera była taka miła, że nie mogę uwierzyć w to, że byłem tam. Chętnie na taki kolejny koncert pojadę, bo to są emocje nie do opisania.  


Ten koncert był dla mnie niesamowitym przeżyciem! Płyta Jeremiego bardzo do mnie trafiła i poniekąd się z nią utożsamiam, więc byłam strasznie podekscytowana na koncert. Od samego początku bawiłam się cudownie. Zapomniałam o wszystkich problemach, stresie związanym ze szkolą. Czułam się po prostu wolna. Spędziłam, ten czas najlepiej jak mogłam sobie wymarzyć!

W każdym z miast była niesamowita atmosfera. Tyle ile emocji przeżyłam, na tej trasie nigdy w życiu nie miałam okazji doświadczyć. Poznałam niesamowite osoby, a to ile uśmiechu, radości i szczęścia otrzymałam od Jeremiego to coś niemożliwego. Widać, że był sobą w 100% i dal z siebie wszystko. Cala praca, jaka włożył, w przygotowania była widoczna dla oczu, jak i dla emocji❤️ To, co Sikorski robi na scenie to istna magia🤞🏼.   


Koncert Jeremiego w Lublinie to było coś niesamowitego. Już wiele razy byłam na występach Sikorskiego, ale ten był wyjątkowy. Świetnie się bawiłam, skakałam, śpiewałam, tańczyłam, ale przede wszystkim poczułam, że mogę sięgnąć gwiazd i wyrzuciłam z siebie wszystko, co złe. Jeremi ma tę moc! ❤️  



Moim zdaniem warto, naprawdę jechać na koncert Jeremiego ❤ to był mój 1 koncert i jak na razie najlepszy! Przy jego muzyce każdy śpiewał, tańczył i tak było nam mało 😂❤, gdybym mogła, to z chęcią bym jeszcze pojechała!  


Byłam na koncercie w Poznaniu, to co Jeremi i jego support zrobił na scenie to był ogień😍. Podczas koncertu poznałam super osóbki, dzięki którym super się bawiłam❤️. Myślałam, że nic nie przebije jednego koncertu ale się myliłam, nie tylko dlatego, że Jeremi to mój idol ❤. Chciałabym druga cześć trasy bardzo mocno😞❤️  










Jeśli macie możliwość uczestniczyć w już dwóch ostatnich koncertach trasy SIKORSKI ON TOUR to zachęcam was gorąco! Jak samo widzicie, atmosfera na każdym z koncertów jest niesamowita, a wspomnienia zastają tak długo z nami, jak długo jesteśmy sobą.  




19 komentarzy:

  1. Świetny post! Wszystko co napisałaś jest prawdą, Sikorski to idol, który daje nam nie tylko świetną zabawę na koncertach, to także taki przyjaciel, który trzyma Cię, gdy jest ciężko! Każdego zachęcam aby pojechać na chodz jeden z koncertów, obiecuję, że nie pożałujecie! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  2. Super post! Wszystko, co tutaj zostało powiedziane jest prawdą. Te koncerty, to coś niesamowitego. To trzeba przeżyć a Sikorski jest niesamowitym człowiekiem i daje nam tyle pozytywnej energii, że starcza jej na długo

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajny wpis! Szczerze powiedziawszy nie wiem nawet kto to jest :/ Jednak myślę,że takie koncerty jeszcze dla fanów muszą być super przeżyciem :) Pozdrawiam serdecznie 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Super rewelacyjny wpis. Osoba mi nie znana ale lubię poznawać nowych wokalistów..

    OdpowiedzUsuń
  5. Zazdroszczę Ci, że miałaś okazję uczestniczyć w takim wydarzeniu :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie znam, ale wyglada na świetne wydarzenie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam koncerty i spotkania z gwiazdami 💪 😍 🌟 ✨ Gratuluję! Ja ostatnio byłam na koncercie Rudej 💪

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo chciałabym tak jak ty, chodzić na koncerty swoich idoli. Nie grają oni jednak w naszym kraju, więc będę musiała się obejść... Swoją drogą, super post, przyjdę po więcej!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiem jakim cudem nie znam jego twórczości (ale nadrobię po tym poście). Ten tekst wprost emanuję pasją i radością. Czyta się go bardzo przyjemnie; aż samemu chce się iść na taki koncert. Ja osobiście byłam tylko na koncercie Red Lips i było niesamowicie mam nadzieję, że to powtórzę.
    Zapraszam do mnie bluue-butterfly.blogspot.com
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super! Szczerze zazdroszczę takiego bliskiego wręcz spotkania. Nie każdy ma taka szanse :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kocham koncerty, a obecność i widok idola jest niezapomniane. Mega, że Ci się udało. Pozdrawiam i życzę kolejnych takich niezapomnianych wydarzeń! <3

    OdpowiedzUsuń
  13. Rewelacyjna relacja! :) Oby takich więcej <3 Pozdrawiamy!

    OdpowiedzUsuń
  14. Super fotki! Koncerty zawsze wzbudzają we mnie dużo pozytywnych emocji :)

    Zapraszam na nowy post,a w nim rekomendacja pewnej ciekawej pozycji literackiej. Będzie mi bardzo miło jeśli wpadniesz ♥
    Pozdrawiam! Mój blog-KLIK

    OdpowiedzUsuń
  15. Super relacja :) Chciałabym na żywo zobaczyć moich muzycznych idoli, będzie ciężko bo nie są z polski, ale spotkanie ich jest możliwe, więc warto nie tracić nadziei :) fantastyczne zdjęcia! :)
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  16. Super że go spotkałas.ja osobiście nawet nie wiem kto to jest. :( super wpis.
    Pozdrawiam Eva

    OdpowiedzUsuń
  17. Takie wydarzenia są właśnie idealne dla młodych osób, ja raczej wolę poważniejsze koncerty i też całkiem inną muzykę. Swoich propozycji na wyjście będę szukała na stronie https://teatrszekspirowski.pl/wydarzenia-gts/koncerty/ Mam nadzieję, że w najbliższym czasie trafi się jakiś fajny koncert.

    OdpowiedzUsuń