[Recenzja filmu] Do wszystkich chłopców, których kochałam.

Muszę przyznać, że nie jestem kino maniakiem, a oglądanie filmów nie jest czymś co kocham i nie robię to zbyt często, ale ostatni seans mocno mną potrząsną i nie była bym sobą gdybym się z Wami tym nie podzieliła. Nowość Netflixsa pt. Do wszystkich chłopców, których kochałam jest filmem tak naprawdę o co drugiej nastolatce, która nocami marzy o wielkim uczuciu, niesamowitym pocałunku i przystojniaku, który czeka gdzieś za rogiem, ale w głębi duszy boi się tego uczucia, boi się, że nie będzie zbyt atrakcyjna, dobra i straci więcej niż dostała. Ale to, że jesteś nieśmiała nie oznacza, że nikt się Tobą nie interesuje.  
Bycie dziewczyną wcale nie jest takie proste niż się wszystkim dookoła wydaje. Są cztery typy płci pięknej: 
  1. 1.Dość pewna siebie, dość ładna, o typowej urodzie i sylwetce, myśląca, że cały Świat kręci się wokół jej tyłka. Mająca wielu fałszywych przyjaciół.  
    1. 2.Cholernie pewna siebie, niezbyt ładna, niezbyt wysportowana, chamska, gwiazda podmiejskich grupek, myśląca, że wszystko i wszyscy są na jej rozkazy.  
    1. 3.Dziewczyna XXI wieku. Udaje skromną, ale mega pyszna, idealna sztuka na kolejną instagirl. Znająca najnowsze trendy, idąc przez miasto każdy facet się za nią ogląda.  
    1. 4.Bardzo ładna, bardzo skromna, niedoceniająca swojego piękna nastolatka, która zawsze gdzieś jest w cieniu, szara myszka, która uważana jest za tą, która nie ma nic nigdy do powiedzenia. Woli ciszę i swoje towarzystwo niż dyskoteki, "znajomych".  
Lara Lary jest właśnie jedną z tych, które wolą kryć się ze swoją osobą. Nie docenia swojego piękna, czemu inni nie odbierają ją w sposób, który gdzieś w głębi duszy bardzo by chciała. Wychowała się w otoczeniu swojego kochającego ojca i dwóch sióstr. Starszej- Margot, która była wzorem, przyjaciółką, siostra i osobą, która nigdy nie odtrąciła, nie wyśmiała po prostu była i kochała. Młodszej- Kitty szalona 10-latka, która w swoim życiu nie widzi szarych chmur i to dzięki właśnie niej główna bohaterka poznaje chłopaka swoich marzeń.  

Pokrótce: Lara Lary to 16-letnia piękna dziewczyna, która co wieczór zakochuje się w nowym rozdziale książki. Jest bardzo utalentowaną osobą, lecz bardzo skrytą. Na co dzień prawie nie zauważalna. Nie wyróżnia się stylem, mową, zachowaniem jest przeciętną licealistką. W szkole ma jedyna przyjaciółkę kuzynkę swojej prześladowczyni. Cała akcja rozwija się dzięki młodszej siostrze Kitty, która nie może patrzeć jak 16-letnia Lara spędza sobotnie wieczory w samotności oglądając filmy dla dziesięciolatek. Wysyła 5 listów, pięć zaadresowanych miłosnych listów, pięć zakazanych listów, które nigdy nie powinny ujrzeć światło codzienności. Pięciu różnych chłopców, pięciu przystojniaków bliskich sercu głównej bohaterki, pięciu nastolatków, którzy stają się najlepszą przygodą Lary... 

Dziewczyny to, że jesteśmy nieśmiałe, zaczerwieniamy się na widok kogoś kto spojrzy Nam w oczy nie oznacza, że jesteśmy gorsze, słabsze czy nie cool. Nie każdy może być tak wyjątkowy jak my. Ludzie się zmieniają, otoczenie się zmienia, ale Ty się nie zmieniaj. Wiem, sądzisz, że dzisiejszym Światem rządzą pewne siebie laski, dające dotykać się każdemu, pijące, palące, a do tego nieskazitelnie piękne i szczupłe. Może rządzą w swoim Świecie, ale nie w Twoim. Czasem niektórych urzeka ta Twoja skromność i piękno w Twoich oczach, dlatego nie zmieniaj się, by poznać faceta, który nie jest godny Ciebie, bądź sobą i czaruj ludzi swoim pięknem, który jest tam głęboko w duszy, która nie potrzebuje kilograma makijażu, obściskującej spódnic i wystających staników. To coś czego nie da się dostrzec wzorkiem, a czystym sercem . 

Film możecie obejrzeć bezpłatnie-  LINK DO FILMU



















Co sądzicie o tym filmie? Czy Wy czujecie się tak jak główna bohaterka?

6 komentarzy:

  1. Bardzo dobra recenzja :) Na pewno w najbliższym czasie obejrzę ten film. Doskonale wiem, co czuje jego główna bohaterka. Znam jej przeżycia z autopsji. I myślę, że wiele innych dziewczyn także. Świetnie to wszystko podsumowałaś - bycie spokojną i nieśmiałą, wcale nie oznacza bycia gorszą! Najważniejsze, to zawsze być szczerą z samą sobą i nigdy nie udawać kogoś, kim się nie jest.
    Pozdrawiam.

    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam zamiar obejrzeć ten film :) A ogólnie, to kusi mnie jeszcze książka, na której podstawie powstał :D

    OdpowiedzUsuń
  3. O ja! :) Ten film musi być cudowny! Będzie to super alternatywa na dzisiaj, bo pogoda nie rozpieszcza.

    OdpowiedzUsuń
  4. Słyszałam o tym filmie, średnio ludzie mlodziezowe, ale moze sie do tego przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa recenzja. Chodź ja jakoś nie przepadam za takimi filmami. Pozdrawiam jusinx.blogspot.com.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaciekawiłaś mnie. Muszę go obejrzeć. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń