W promieniach słonecznej Bułgarii.
Na świecie jest bardzo dużo różnych ludzi: jedni to leniuchy, drudzy kochają książki, a jeszcze inny są w ogóle obojętni. Jednak nie ważne jakim rodzajem człowieka jesteś, co się cechuje pragniesz odpoczynku. Oderwania od codziennej rutyny, poznanie innych ludzi, zobaczenie coś innego niż półka w sklepie do którego chodzisz codziennie. Zapraszam wszystkich na wpis o wakacjach, które już na długo pozostaną w moim sercu. Ps. proszę o przeczytanie do końca treści, ponieważ na końcu znajdziecie ankietę!
Na początku odliczam: miesiące, dni, godziny, sekundy… aż budzę się rano i wiem, że dziś będzie dzień, który na zawsze zmieni moje życie. Pierwszy lot: strach, szczęście, niedowierzanie. Gdy stoję przed wielkim kolosem, który jest ode mnie 100 razy większy marzę tylko o tym, by moje życie było jak ten samolot. Wielkie, pełne ludzi, niezależne od nikogo. Czas startu? Owszem, to jak skok przez przeszkodę na początku trzęsą mi się ręce, serce mocniej bije, na twarzy staję się blada, ale wiem, że w tym momencie ziszczają się moje marzenia. Godzina pięćdziesiąt jestem w innym kraju, innym świecie. Czas leci nieubłagalnie, zamieszanie, niepewność, ale i wielkie szczęście, radość towarzyszy mi w sercu. W głębi duszy wiem, że będą to najlepsze wakacje życia. Odprawa, meldunek, sen. I tak mija pierwszy dzień w promieniach słonecznej Bułgarii. Każdy nowy niósł ze sobą wiele atrakcji, niezapomnianych wrażeń, uśmiech na twarzy. Gorące morze dodaje odwagi, słońce nadaje pewności, a ja pełna dumy mocno wierzę, że już nigdy nie zwątpię w marzenia. Niesamowita przygoda w Nessebarze, zmęczenie w Świętym Wale, a uśmiech i radość w zdjęciach pozostawiam. W towarzystwie odpowiedniego człowieka możesz odbyć podróż dookoła świata, a będzie Ci się zdawało, że wszystko to trwa jedną chwilę. W pojedynkę jedynie wleczesz się przez świat, nawet, jeśli jedziesz ekspresem albo lecisz samolotem.
ANIKETA!
- Tak, bardzo chętnie dołączę do grupy.
- Nie, po co?
- Nie znam Cię.
Wow, ale to ujęłaś! Fajnie, że dobrze bawiłaś się w Bułgarii. Co do lotu samolotem, ja to uwielbiam! :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
Emocje przed pierwszym lotem miałam takie same jak Ty! Nigdy tego nie zapomnę ;)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia ;)
Ojej Bułgaria - moje najlepsze wakacje!
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)
veronicalucy.blogspot.com
Pięknie to wszystko ujęłaś, ciesze się, że Twoje marzenie się spełniło! :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, widać, że dobrze się bawiłaś.
Pozdrawiam!
lublins.blogspot.com
Supcio �� piękne napisałaś.
OdpowiedzUsuń